Zaczęło się.
Teraz już Emilka nie popuszcza, ściga odebraną zabawkę i odbiera ją sobie wykorzystując chwilę nieuwagi ze strony przeciwnika.
Fajnie się na to patrzy.
Zastanawiam się kiedy dotrzemy do teatralnego darcia włosów z głowy, sobie nawzajem oczywiście:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz